Jestem pod wrażeniem osobowości księdza Wojciecha Adama Kościelniaka.
Jest to człowiek mający niezwykły dar tworzenia z niczego, potrafiący sobie zjednać ludzi wokół Idei. A przy tym skromny.
Jak sam mówi ma jednak „niewyparzoną gębę” – to taki krakowska metafora, gdyby się jej przyjrzeć, pewnie ma korzenie w spuściźnie obecnego tu duchem księdza Józefa Tischnera. Ale czasem też bywa po prostu zmęczony Samotnością sprawowania posługi i walką z wyzwaniami dnia po dniu.
Cieszę się, że ODA stała się partnerem misji w Kiabakari, będziemy chcieli tu wrócić.
Drugą rzeczą, jaką można tu obserwować jest tworzenie się, ledwie obecnie kilkudziesięcioletniego, narodu tanzańskiego.
Na terenie Tanganiki i Zanzibaru (Tan – Zan – ia) setki plemion krok po kroku łączą się w jedność, nierzadko z trudem, czasem bardzo niechętnie, I w konfliktach. Ale jednak się łączą, zgodnie ideą zapoczątkowaną przez urodzonego w Butiamie ( ledwie 11 kilometrów! stąd) pierwszego prezydenta Tanzanii Juliusa Nyerere.
Oglądałem wczoraj z księdzem Wojtkiem filmy z zakończenia roku szkolnego. Dumne, błyszczące oczy kilkulatków, którzy śpiewali „Tanzania, Tanzania”
Zrozumie w Polsce każdy, choć moda na polski patriotyzm ma zupełnie inne podłoże.
W tym kontekście – a na dzisiejsze Święto Niepodległości – warto sobie przypomnieć i Naczelnika i słynne „My, naród..” Lecha Wałęsy.
Krzysiek

Krzysztof Macha, dyrektor Kliniki OKULUS. Wspólnik dr Iwony Filipeckiej, pomysłodawczyni akcji „Okuliści dla Afryki”. Choć od początku wspiera akcję dopiero teraz po raz pierwszy bierze udział w misji. Wiceprezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Szpitali Prywatnych, ekspert Pracodawców RP. Pisarz, poeta, satyryk. Autor bloga Machomania.pl, czterech książek i trzech tomików poetyckich.