Z BANJUR DO BAFFOUSAM I BAFIAM – ODWIEDZIN U KRÓLI CIĄG DALSZY

Z Banjur jedziemy dalej, do Bafusam.

W Baffousam widzieliśmy małe księstwo. Małe i bogate. Co ciekawe, w tym księstwie jest ośmiodniowy czas rozliczania tygodnia. W każdym z tych dni są określone czynności, które mogą być wykonywane. W jednym rozwiązywane są spory, w innym można robić zakupy duże, a jeszcze w innym małe. Jest też dzień, w którym zabrania się chowania zmarłych, gdyż nie można grać na bębnach. No i jest dzień świąteczny, w którym nie uprawia się roli.

W biurze w Chefferie de Bandjoun spotkaliśmy króla, ubranego w złote szaty, z plikami papierów w ręce.

Na zdjęciu król Baffousam.

Właśnie skończył swoją pracę, była z nim jedna z jego licznych żon. Chyba specjalnie na nas poczekali, bo żadnego petenta nie było. Biuro to ciekawe miejsce –  wśród zieleni na ganku stoi tron i drewniane stare rzeźby. Gdy weszliśmy na ten teren król siedział na tronie. Wyluzowany, zbierał swoje papiery, rozmawiając z żoną. Nawet zamienił kilka słów z Siostrą Nazariuszą.Potem odjechał niezłą terenówką, a my mogliśmy podziwiać ogród, rzeźby i żółwia, który siedzi w betonowym basenie.

W Baffousam, w siedzibie króla mieszka żółw. Nie jest to jednak taki zwykł żółw. Na co dzień spokojnie spędza czas w betonowym basenie. Do „pracy” sędziego angażowany jest, gdy zaczynają sie spory o ziemię. Wówczas pomaga je rozstrzygać. Od tego, w stronę której osoby się przemieści, zależy własność. W tak oto prosty i szybki sposób funkcjonuje tutaj sąd.

Na zdjęciu żółw – sędzia 🙂

 

Potem zobaczyliśmy salę, w której przechowywane są rzeczy, które były lub są używane przez królów. W tym stroje, czapy na głowę, trony, broń i inne rzeczy potrzebne do „sprawowania władzy”.

Na zdjeciu tron króla używany do dziś.

Wrócimy jednak do spotkanego przez nas króla. Ma on 10 żon „swoich” i 40 odziedziczonych po poprzedniku. Żony muszą pracować. Każda z nich robi to, co potrafi.

Bafiam to kolejne miejsce, gdzie spotykamy króla. Mamy szczęście, bo jest okres przedwyborczy i królowie chętnie pokazują się na zewnątrz. Ten z Bafiam siedział w białych szatach na tronie przed swoim pałacem, w otoczeniu notabli. Siedzieli tak wszyscy godzinę, nic się więcej nie działo. My w tym czasie zostaliśmy oprowadzeni po salach przedstawiających historię rodziny. Niektóre eksponaty były przerażające –  czaszki z dawnych czasów, jedna z nich przerobiona na czarę do picia, katana zrobiona ze skalpów ludzkich. Przestałam się dziwić, że przed rozpoczęciem zabroniono wykonywania zdjęć. A na koniec współczesne zdjęcia przedstawiające obecnego króla na spotkaniu z Jacquesem Chirakiem.

Z usłyszanych historii o innych królach:

W Foumban był król, który miał ponad 690 żon. Dokładna liczba nie jest znana. Ciekawe czy miał pomocników? 🙂 Bogacz chrześcijanin ma 60 żon. Z żadną oczywiście nie ma ślubu kościelnego. Każda żona i każde dziecko raz na dwa tygodnei otrzymują kieszonkowe. Co drugą niedzielę w kaplicy odprawiana jest msza św. Za kzade spóźnienie na mszę dziecko płaci.