PRZEBADALIŚMY JUŻ WZROK PONAD 1000 DZIECI!!!

Pomimo trudnych warunków – problemów z przemieszczaniem się po kraju, tropikalnych ulew, komarów oraz innych insektów  i nieznajomości alfabetu, cyfr i symboli wśród kameruńskich dzieci – udało się nam przebadać już ponad 1000 dzieci.

To już o wiele więcej niż zakładaliśmy przed wyjazdem, a przecież nasza misja jeszcze trwa. Do tej pory przepisaliśmy okulary 90 dzieciom, co oznacza, że dzieci w Kamerunie mają dość dobry wzrok. Wad jest zdecydowanie mniej niż w Polsce. Podczas badań ,,Szkoły Zdrowego Widzenia”, które Klinika Okulus prowadziła od lutego do czerwca w tym roku, wykryliśmy wady u prawie 30% uczniów. Jak widać, to komputer, telewizja i inne zdobycze cywilizacji psują wzrok najbardziej. Mali Kameruńczycy nie mają takich rozrywek. Niestety występuje tutaj wiele innych chorób wzroku, z którymi w Polsce i w Europie nie mamy problemu. Niebezpieczna jest filarioza, o której pisaliśmy na blogu:

PASOŻYTY W OKU – JAKIE CHOROBY BĘDZIEMY LECZYĆ W KAMERUNIE?

Bardzo wiele dzici cierpi także na zapalenie spojówek. Jedną z przyczyn jest słońce. Niestety nikt nie chodzi tutaj w okularach przeciwsłonecznych. Oczy dzieci mają także ciągle kontakt z dymem, dlatego że posiłki przygotowuje się w domach na małych ogniskach. Przyczyną problemów jest także przebywanie w półmroku. W kameruńskich szkołach jest za ciemno. Dachy w szkołach są wydłużone, żeby nie było w klasie gorąco, dlatego często do okien nie dociera wiele światła i panuje półmrok. Sztucznego światła zazwyczaj nie ma. To jest prawdopodobnie przyczyną dużej liczby uczniów ze skurczem akomodacji. Większość okularów, które przepisujemy, to minusy związane właśnie z tą dolegliwością.

Okuliści dla Afryki podczas badań i długie kolejki oczekujących dzieci. Trochę trzeba się naczekać, ale badanie może zmienić ich życia na lepsze.